Olaf
Administrator
Auto:: Nexia 1,5 8V GL
Dołączył: 10 Lip 2007 Posty: 23942 Skąd: zza rogu
|
Wysłany: Wto 22 Kwi, 2014 21:32 Warszawska Praga (4)
|
|
|
ostatnia czesc spaceru. tym razem nie bedzie juz takich slawnych miejsc jak w poprzednich, ale na pewno rownie ciekawe. w poprzedniej szlismy kaweczynska po prawej stronie bazyliki az do walu. w miedzyczasie przez podworka przeszedlem na lewa strone bazyliki pod walem, jestesmy wiec na koncu ulicy siedleckiej. a tu stary bardzo zaklad "avia" siedlecka 47 kos ciekaw co to za firma - to tu http://pl.wikipedia.org/w...ecyzyjnych_Avia
tutaj tez bylo w ramach zakladu kino "avia", przychodzilem tu na poranki - czyli filmy dla dzieci w niedziele rano, fakt mialem 5-6 lat, na inne by mnie nie wpuscili
tuz obok siedlecka 45, typowy szmulkowy dom, na podworku widok w jedna strone na budynki "avii" w druga na tyly domow przy poprzecznej grajewskiej
widok od avii na siedlecka, po prawej siedlecka 43 odnowiony budynek, po drugiej stronie ulicy nowe plomby wiec nie focilem, za chwile skrecimy w prawo w grajewska.
taka ciekawa enklawa na grajewskiej...
ogolnie rzecz biorac przy grajewskiej domy powstawaly tuz przed 2 wojna swiatowa, wojna postawila kres rozbudowie ulicy i w takim stanie przetrwala do dzis...pomiedzy kwartalami tych budynkow powstawiano nowe plomby ktore troche sie kloca ze starsza zabudowa, na ostatniej widac wal okalajacy zwiedzane uliczki
na podworkach mozna znalezc ciekaw rzeczy, nie chce sie domyslac skad sie to wzielo
skrecamy w lomżyńską , na tych terenach byl folwark szmula zbytkowera o ktorym wczesniej mowilem. tu jest wjazd gospodarczy do "fabryki trzciny".
przy lomzynskiej 27 na fasadzie budynku ze zdjetymi dla bezpieczenstwa balkonami ktore sie rozpadaly jak w domu przy grajewskiej zostal namalowany w 2009 mural. podjal sie tego artysta uliczny z ukrainy
skrecimy znowu w lewo w otwocką ktora zaprowadzi nas z powrotem do bazyliki. zaraz za skrzyzowaniem zaczyna sie "fabryka trzciny" , zalozyl ja kompozytor, producent filmowy i telewizyjny wojciech trzciński. miesci sie w budynkach fabrycznych z 1916 roku, kiedys byly tu wytwornie marmolady, konserw, wrszcie polskiego przemyslu gumowego (PPG) produkujace tenisowki, zwane od nazwy "pepegami". fabryka trzciny to cale centrum artystyczne, znana imprezownia, miejsce koncertow z sala widowiskowa, klubowa, teatralna. bar przy sali koncertowej udekorowano 4000 butelek po denaturacie
niestety w dniu wycieczki centrum bylo nieczynne.
otwocka przecina łochowska z takim fajnym klimacikiem w tej czesci ulicy, pozniej zobaczymy druga czesc ulicy jako ze biegnie pod skosem do kilku innych
idziemy dalej otwocka, lewa strona troche straszy, dom z na przemian zamieszkalymi i odnowionymi mieszkaniami i pustostany bez okien...za nim park zabaw, 40 lat temu byl tzw.ogrodek jordanowski, czyli to samo przeznaczenie, dobrze ze nie zabudowali apartamentowcami na koncu widac bazylike
cala prawa strona od lomzynskiej do siedleckiej czyli do budynku bazyliki zajmuje moja szkola, to byl wlasciwie zespol szkol i nadal jest choc ze zmienionymi jednostkami organizacyjnymi. zaczynalem chodzic do podstawowki 256, potem jakos polaczono szkoly, czy tez przemianowano, nie bylo to dla mnie wtedy istotne, ale w kolejnej klasie mialem juz tarcze szkoly 126, choc chodzilem do tej samej klasy na tym samym pietrze. nie interesowalo mnie jaka byla jeszcze szkola w tym budynku, bo szkoly mialy oddzielne wejscia. pamietam ze swietlica byla na praktycznie poddaszu. do szkoly sie wchodzilo, za drzwiami byly schody na parter, a po bokach zejscia do szatni w podziemiach, pomiedzy pietrami byly schody w glebi budynku ale prostopadle do tych wejsciowych na parter i to dwa symetryczne ciągi w lewo i w prawo, budowla wewnatrz byla zrobiona z rozmachem, a moze mi sie wtedy tak zdawalo, musze w ciagu roku szkolnego tam kiedys pojsc. w kazdym razie teraz w budynku tez sa rozne szkoly z roznymi numerami. historia budynku jest na tablicy na jednej z fotek
zatoczywszy kolko doszlismy do bazyliki, naprzeciwko przychodnia, zbudowana w 1968 roku, taka funkcje pelni do dzis. wczesniej byl tu ogrod warzywny, tego juz nie pamietam, mialem 5 lat, ale pamietam pierwsza wizyte w przychodni, jak na tamte czasy byla nowoczesna, duzo gabinetow, dlugie korytarze, pierwsze pobranie krwi w gabinecie zabiegowym, pielegniarka zapytala? - nie bedziesz sie bal? - ja? dzzielnie poszedlem, pobrano z zyly, wyszedlem i... na korytarzu splynalem na podloge babcia mnie w locie zlapala, ale nie nabralem uprzedzen do igiel i bialych fartuchow
dwie kolejne foty to naroznik mojej szkoly i widok na ulice siedlecka
budynki przy siedleckiej nie maja specjalnie zadnej swojej historii, po stronie parzystej posiadaja rozne plomby bardziej wspolczesne, po nieparzystej domy jakich wiekszosc widzielismy, typowe dla tych okolic, ta ulica chodzilem do szkoly. przy niej mieszkalo kilka osob z klasy. na jej zapleczu stoja bloki z konca 20 wieku, ulicę łochowska biegnaca pod katem do siedleckiej przecina w polowie nowy blok, dalej przed jej koncem do zbiegu z siedlecka stoja jednak stare domy, a na samym narozniku chyba jakies przedszkole.
siedlecka 12/14, tu kiedys na parterze bylo przedszkole, teraz jest caly budynek mieszkalny, kolejna fota - poznajecie? tyly szkoly muzycznej przy kaweczynskiej, nastepna- kamienica przy łochowskiej - tu kumpel z klasy mieszkal, kolejna fota - znajomy gmach zajezdni tramwajowej przy kaweczynskiej, ostatnia - po lewej dom na rogu kaweczynskiej i folwarcznej, ten ze sklepem miesnym z koniną
no i na zakonczenie kawalek ulicy wołomińskiej, ten oddzielnie stojacy dom, choc w calkiem niezlym stanie czeka na wyburzenie, tedy bedzie przebiegac trasa od szwedzkiej wzdluz tysiaclecia do dworca wschodniego, niechronna kolej rzeczy...
pora konczyc wycieczke, krotką ulicą folwarczną wracamy do kawęczyńskiej, przy zajezdni jest odkąd pamiętam przystanek tramwajowy i mozemy wrocic linią 7 do centrum warszawy. widzielismy kawalek historii kawałka warszawskiej pragi
|
_________________ chcieć to móc... |
|
Olaf
Administrator
Auto:: Nexia 1,5 8V GL
Dołączył: 10 Lip 2007 Posty: 23942 Skąd: zza rogu
|
Wysłany: Czw 24 Kwi, 2014 19:50
|
|
|
lacznie idac slalomem to jakies gora 8km.
kamienice - bo nie jedna- grajace w domu byly na zlotej,panskiej i kowelskiej. dwa pierwsze adresy to srodmiescie, trzeci praga, ale po drugiej stronie kolejki do wolomina, tam gdzie stalowa i podobne, tam byl zreszta krecony m.in. "rezerwat".
w "rog brzeskiej i capri" i "punktach za pochodzenie" braly udzial domy przy brzeskiej. w tym pierwszym grali sami niezawodowi aktorzy, autentyczni mieszkancy brzeskiej.
moja szkola na otwockiej z 4 czesci wycieczki byla w filmie "awantura o basie".
w "to ja, zlodziej" byla bazylika, bazar rozyca byl w wielu filmach np w "kingsajzie", w "krzyku" ze stalinska, w "koty to dranie", w paru odcinkach "07zglos sie", w "stawiam na tolka banana" tu handlowala matka filipka, sprzedawala pyzy i fasolke po bretonsku, w tle slychac "zolty jesienny lisc" laskowskiego.
a zabkowska w "rozmowach kontrolowanych" - tu sie ukrywal ochódzki, "zbrodniarzu ktory ukradl zbrodnie"-kamienice i autentyczny bruk o ktorym pisalem przy okazji spaceru.
to temat rzeka wiec nie poruszalem tego aspektu, dobrze ze zapytales. ale nie rozwijam za bardzo, bo wyjda dwa kolejne reportaze na tylko ten temat - wiedzy mam wystarczajaco |
_________________ chcieć to móc... |
|