[dawidczaju]

Nie wiem czy we wszystkich starszych autach motyw ze stacyjką jest taki sam ale zapytam.

W corsie b mam problem ze stacyjką a mianowicie jej działanie kończylo się na przełączeniu na zapłon. Czyli sterowanie rozrusznikiem było osobno. Zanim zdazyłem wymienić stacyjkę padła całkiem. Raz chciałem zgasić samochód. Przekręciłem kluczyk i go wyciągnąłem ale samochod dalej chodził

Problem ze zgaszeniem szybko znikł ale niestety cały czas jest "zapłon" i palą się wszystkie kontrolki. O dziwo odpięcie kostki od stacyjki nie zalatwiło problemu. Czemu?

Odłączyłem od akusia kable, wyjąłem kostke ze stacyjki, aku spowrotem i ciągle zapłon. ktoś jest wstanie mi to logicznie ogarnać? Nie ma immo. Aż się boję, że przy nowej stacyjce nic się nie zmieni