[Olaf]

ja to jestem dziecko szczescia. byl jeden kapec w zeszlym roku, wczesniej z 8 lat cisza. i okazalo sie ze moj 30 letni lewar juz nie ma cisnienia i nie podnosi, wtedy kumpel pomogl. ale na wiosne stwierdzilem ze przyda sie nowy i zamowilem https://skamet.com.pl/produkt/anvil-pruners/ taki sam jak tamten. i jezdzi w bagolu. a w poniedzialek u stifa dokupili mi cztery nowe srubki do dekielkow alufelg, bo juz 3 byly inne i 1 inna, ale do zadnej nie mialem kluczyka nawet. kapec na drodze i nawet kola nie zdejme i kluczyk tez dostalem.
dzis wracam z pracy, 10km za mna i jakos auto dziwnie chodzi, wiatr by spychal na jedna strone, a tu w lewo, w prawo.. za trzymuje, kapec lewy tył. trojkat za auto, lewar w dziewiczy rejs, klocki pod kola, wymiana i pojechale dalej. gdyby to bylo przed poniedzialkiem to by lipa byla... dziecko szczescia

[Pieter]

W czepku urodziny i w fajką w gębie

[Olaf]

i to przede wszystkim w aucie. jak jade sam, nie ma kolanaka zeby polozyc lape, to trza zajarac
wulkanizator stwierdzil, ze to bylo szklo albo blacha, rozciecie spore, flak przegrzany, jednej nie zmienie, wiec wleciala druga parka rainsport 5. 600 nie moje, ale caly komplet nowy w tym roku

[Pieter]

Czyli masz już 4 takie same nówki? nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

[oprawca_1978]

Tu się opony na nowe zmienia, a robić to nie ma komu!

[Olaf]

wszystkie 4 nowki. na przyszla wiosne nie bede musial wydac na nie, poza przechowaniem, konserwacja, sprawdzeniem cisnien itp. to i tak pare setek, ale nie tysiak z hakiem
wczoraj byla druga wizyta w pile
prawa koncowka drazkow z luzami nowa, trza bylo grzac gazem, zeby sruby puscily niektore odcinki przewodow hamulcowych nowe, prowadnice tez juz nie dzialaly jak trzeba, przesmarowane i dziala jak brzytwa, klocki ferodo, na szarpaku hamulce mialy z przodu 1080/540, teraz jest 2550/2450. to dziala na koniec zbieznosc i powrot
pare fot wieczorem z chaty.
a najfajniejsze ze pomijajac co druga wioska zolta skrzynka, wiec 50/h, linie ciagłe, wedrowki tirow wyszlo srednie zuzycie przy takiej szarpanej jezdzie, a nie oszczedzalem pedalu gazu - 6,1 na calej trasie troche ponad 600km

tak wygladaly przewody





praca trwa











to tak w duzym skrocie

[Pieter]

Powoli gnije gniazdo sprężyny z przodu

[Olaf]

Nie tylko z przodu, ale wg oceny stifa jeszcze pare latek wytrzyma.
A z rzeczy drobnych musze w koncu zrobic oswietlenie na podsufitce, ale do tego trzeba ja opuscic, a potem wstawic na miejsce, na razie nie ruszam, bo jak jakies spinki sie posypia to nie zaloze jej i jak prowadzic auto?

[oprawca_1978]

Mi Nexia przy delikatnym jeżdżeniu tak do 90 km/h, paliła 5.2 - 5.5 na sto zwykłej 95-tki. Zaś nissanem micrą K-11 54 KM 1.0 DOHC przy takim jeżdżeniu, latem na spokojnie schodziłem poniżej 5l/100 km. Średnie spalanie z 8 lat - 5.21/100 km, też 95-tki.

[ Dodano: Sro 21 Cze, 2023 11:02 ]
Ważne jest aby wałek rozrządu przy wymianie paska był idealnie ustawiony do wału korbowego, co do ułamka milimetra, a wtedy stara nexia będzie palić 5-6 litrów.

[Olaf]

ja nie jezdze do 90
choc kiedys eksperymentalnie jechalem jak emeryt i faktycznie jak mowisz tyle nexia zuzyje

[Pieter]

Olaf, a jak klima? Ogarnięta ta sprężarka?

[Olaf]

Nie wysłalem jeszcze nawet, nie mam kiedy nawet zapakowac
nawet kopulke przeciwkurzowa w kolumnie od wiezy przyklejam od dwoch miesiecy
z jednej strony klej puscil i przy basach brzeczalo, wiec odcialem nozykiem. i przyklejam ciagle

[Pieter]

Spokooo pewnie w grudniu zrobisz

[Olaf]

mam nadzieje

[Olaf]

kopułka przyklejona, wkurzyłem sie ostatecznie w czasie wyscigu F1, ryk silnika, a tu brzeczy. zrobilem przez czas trwania 3 okrazen wyscigu
a w poniedzialek witaj Piło
zostawiam auto i wracam pkp... kiedy ja ostatnio jechalem pkp?? nie pamietam....

[Pieter]

o proszę co tym razem będzie robione? Opiszesz podróż PKP

[Olaf]

Dawno nie jechalem pkp :-) lasy za oknem. A ja sie relaksuje :-)
Wleci nowa maska, stara na przednim rancie zaczela rdzewiec. Przy okazji generalny przeglad spodu i zabezpieczenie znowu bitexem. To z blacharki. A mechanika? Ten egr -chyba. Zmiana oleju i filtrow, sprezarka po regeneracji+ nowka kolko posrednie i pasek+ nabicie. Ico tam jeszcze stif znajdzie :-)

[Fahrad]

Daj znać, jak będziesz wracał do stifa, może wyjdzie, że cię zawiozę

[Olaf]

ja jade tak zeby tam byc o 8 rano. a w ktory dzien to jeszcze nie wiem, stif da znac jak bedzie gotowe.

[Fahrad]

Damy radę, będę jechał do kumpla czysto towarzysko, więc jak mu się zjawię o 8 to źle nie będzie

[Olaf]

siorka jechala do koszalina, wysadzila mnie w chojnicach po drodze, reszte pokonalem pkp.
wrociłem, fotek tym razem nie robilem, bo nie bylem przy robocie. nowa maska, spod gdzie bylo trzeba poprawiony, bitex wszedzie gdzie trzeba. wymiana oleju, nowe tarcze hamulcowe, wymieniona przepustnica z krokowcem i potencjometrm przepustnicy i opanowany problem dzikiego spalania. glownie map sensor, choc nie tylko.
jakie mialem zdziwko jak na trasie prawie 400km srednie zuzycie zeszlo na 5.9 i po drodze bylo pare miast przez ktore musialem przejechac , nie tylko szosa.
a przy okazji pyklo....

[AdiN]

Jakie 5.9?!

Ja nigdy poniżej 10 nie zszedłem

[Olaf]

Zazwyczaj mialem zuzycie 6.5, mowa o trasie. a po wymianie paru zuzytych rzeczy i regulacji jest 5.9. w sobote bylem na cmentarzach, jazda po wawie w korkach, start, stop, sprzeglo, jedynka, start, stop i w tej chwili z trasy i po miescie jest juz 6.5 srednia, ale... jest dobrze.

[oprawca_1978]

Mi nexia przy dojedżaniu do pracy paliła 5,2 - 5,7 l PB 95/100 km. Jazda spokojna do 90 km/h. Dojeżdżałem do Pruszkowa z Nowego Dworu Mazowieckiego więc trasa pół na pół, trochę korków, trochę jazdy. Mogłaby palić i mniej, bo potem przy robieniu głowicy odkryłem, że rozrząd był nieco troszkę spóźniony, skorygowałem to na nowym pasku, napinaczu i pompie wody i wtedy nexia paliła jeszcze mniej, ale już nią nie pojeźdizłęm nawet pół roku, bo z racji rdzy musiała iść na złom, strasznie tył jej zaatakowało na tylnych progach, niestety. Szkoda wózka. Miała 299 kkm przebiegu i silnik był w stanie idalnym, gasił lampkę oleju już przy samym obracaniu rozrusznikiem, panewki, tłoki i pierścienie były cacy-prima, nic z tym nie trzeba było robić prócz wyczyszczenia z siary od LPG.

[Olaf]

no i trza bylo pilnowac blachy to pewnie bys do tej pory pomykal jak ja
a autko wdzieczne i bardzo proste.